sobota, 8 stycznia 2011

1/8 Ligi Mistrzow na półmetku

1/8 Ligi Mistrzow na półmetku

Autorem artykułu jest Sławek Oduliński



Gdyby grały tylko same pieniądze, takie drużyny jak Olimique nie miały by prawa bytu w europejskich pucharach. Wielkie pieniadze i nazwiska to nie wszystko. Trzeba jeszcze dać coś od siebie aby odnieśc sukces.

1/8 Ligi Mistrzów jest juz na półmetku. Wczoraj awans zapewniły sobie cztery drużyny: Manchester United, Arsenal Londyn, Bayern Monachium i Olimpique Lyon. Najwiekszym przegranym jest Real Madryt, który mimo wielkich i głośnych transferów, 1/8 poraz kolejny okazała się nie do przejścia. Z jednej strony troche mi żal Królewskich. Wydać ponad 300 milionów euro na zawodników którzy mieli zapewnić wyczekiwany od lat triumf w Lidze Mistrzów i odpaść w sensacyjny sposób to bolesne doświadczenie, ktore w konsekwencji chyba przyczyni się do upadku prezydenta Realu – Florentino Pereza i wielkim wybuchu w Madrycie. Z drugiej , gdyby grały tylko same pieniądze, takie drużyny jak Olimpique nie miały by prawa bytu w europejskich pucharach, a one same stały by się elitarną ligą dla najbogatszych. Jest troche sprawieliwości w tym, że wielkie pieniadze i nazwiska to nie wszystko. Trzeba jeszcze włożyć coś od siebie, aby odnieść sukces. Za burtą znalazł się również wielki Milan. Włosi przegrali na Old Trafford 4:0 a popis swoich fenomenalnych strzelackich umiejętności dał Wayne Rooney strzelając dwie bramki. Awansu nie dał sobie odebrać Fiorentinie Bayern Monachium w składzie którego wystąpił 17 – letni David Alaba. Mimo porażki 3:2 awansowali bawarczycy. Do 1/4 awansowała również młodzież z Arsenalu. Młodzi gniewni wygrali z Porto aż 5:0.

W zaplanowanych spotkaniach na 16 i 17 marca njciejawiej zapowiadają sie mecze Stuttgartu z Barcelona (1:1) oraz Chelsea z Interem Mediolan (1:2) Bliskie awansu jest również Bordeaux które będzie bronić jednobramkowego zwycięstwa z Olimpiacosem, oraz CSKA Moskwa, które wywyizło remis 1:1 z Sevilli.

---

S.O.


Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz